Ten wpis powinien pojawić się jeszcze przed wylewkami, ale zapomniałem dodać :)
Otóż - były dylematy
Po pierwsze. Otwór w garażu ma 4.80m. Jest to ni w te ni we wte. Standardowe rozmiary bram mają 4.75 oraz 5m. Za niestandardowy rozmiar dopłata jest słona. Były możliwości:
a) spróbować zamontować bramę 4.75, być może śruby mocujące szynę złapią cegłę
b) zapłacić za bramę 4.80
c) rozciąć otwór w garażu na 5m i wstawić bramę 5m
d) wstawić bramę 5m w istniejący otwór
Wybraliśmy opcję (d)
Po drugie. Jaka kolejność
a) podłoga -> brama -> tynki z wykończeniem otworu
b) wykończenie otworu -> podłoga -> brama -> tynk
c) tynk -> brama -> podłoga -> wykończenie otworu
d) tynk -> podłoga -> brama -> wykończenie otworu
Wahaliśmy się pomiędzy odpowiedzą c i d, ostatecznie wybór padł na c.
Ostatni dylemat to jaka firma.
Kandydatka nr1 to Krispol. Niestety odpadł. Doszły nas słuchy, że w przypadku szerokich bram nie radzą sobie ze sztywnością i może klinować się podczas zamykania.
Kandydatka nr 2 - Wiśniowski. Podobno marna jakość... Nie sprawdziliśmy
Kandydatka nr 3 - Hörmann - chyba wszystko w porządku
Kandydatka nr 4 - Normstall - solidna konstrukcja, tylko cena...
Kandydatka nr 5 - Miejscowa firma Stanmal robiąca bramy z dobrych części. Tanio, tylko czy dobrze?
Wybraliśmy kandydatkę nr 3. Czekaliśmy na nią 2 miesiące.
Tak więc mamy bramę Hormann szerokości 5m w kolorze night oak, zamocowaną po tynkach ale przed wylewką. Prezentuje się tak:
I ostatnie zdjęcie ze środka po zrobieniu wylewki. Na szczęście wszystko pasuje. Jak przyjdzie gres na podłogę, trochę trzeba będzie podregulować.